41. Proces + bonus Czytelnika: Zmierzch bogów

Rozdział, w którym Yamcha odwiedza Bulmę i Vegetę. Co takiego ma im po powiedzenia? I jak zakończy się nieoczekiwanie spotkanie Vegety i Bulmy? Poznamy też przemyślenia Trunksa i zobaczymy, kto go tak bardzo nienawidzi.  I co z Brą?

Z okazji świąt – dla wszystkich, którzy nie mają już sił siedzieć przy stole.

_______________________________________________________




           




           


           


          




 _______________________________________________________

Kochani! 

Pierwszy rozdział na nowym blogu. Kolejne przenosiny... Co nas nie zabije, to nas wzmocni, prawda? Sylwka to chyba planują uczynić ze stali. :P 

Damy radę, bo jak napisała SuperExtra - "nieważne gdzie, ważne, że razem". I tyle w temacie. :)

Proces sądowy trwa zazwyczaj kilka dni, miesięcy lub nawet lat, ale nie chodzi o to, żeby teraz na blogu jedynym tematem przewodnim była rozprawa. Dlatego trochę to uprościłam, darując sobie przysięgi, regułki, a także wiele zbędnych rzeczy. Mam nadzieję, że wybaczycie, i żaden prawnik/sędzia/adwokat nie odebrał tego źle. :D

W tym odcinku pojawił się też (po raz pierwszy) bonus, który nie jest mojego autorstwa. Ja byłam tylko betą. ;) Napisał go mój Krystian, z czego bardzo się cieszę, bo jego zaangażowanie po prostu widać. :D Często rozmawiamy i wtedy próbuje przeforsować jakieś swoje pomysły, ale ja jestem uparta i nigdy nie napiszę czegoś, o czym ktoś mi już powiedział. Tak już mam, wszystko musi być tylko w 100% moje. Dlatego też, jak już mi kiedyś wspomniał o takiej sytuacji, to dobrze wiedział, że na pewno nie stworzę żadnego tekstu o załamaniu firmy CC... I sam postanowił taki wymyślić. 

Uważam, że za to należą się naprawdę porządne komentarze, bo w końcu gdyby nie stałe wsparcie mojego K., po prostu całe długie godziny rozmów o Dragon Ball'u i opowiadaniu, nie miałabym tyle czasu na to wszystko, ani pewnie też chęci. Dziękuję Ci za każdą chwilę spędzoną przy moim ukochanym anime. ;* 

Podziękowania również dla Słońca i po prostu mnóstwo buziaków, żebyś czuła się dobrze. I powodzenia na egzaminach. ;)

Szczególne podziękowania należą się także SuperExtra, bo jej stałe zaangażowanie nie ma sobie równych, po prostu zawsze tu jesteś. To niesamowite. I Twoje oczekiwanie na notkę pozwoliło mi dodać ją wcześniej niż planowałam. ;)

Dziękuję również Killall za pomoc w oswojeniu bloggera (nadal znikają notki, ale tym razem tylko jedna ;p) oraz za wsparcie przy kolejnych przenosinach. 

Dziękuję Dianie, Wiktorii Paciorek, 100krotce za pozytywny odbiór &love, za Waszą energię i przesłanie dobrych myśli. Za taką radość, która promieniowała z komentarzy. 

Dziękuję także Anulce za szczerość i za oczekiwanie na przekazanie wiadomości od Nany naszemu Trunksowi. 

Ach, no i podziękowania dla moich "bumerangów", czyli: 

Najli - ciekawe, na którym jesteś teraz rozdziale, wciąż mnie trzymasz w niepewności co do opinii o notkach, nie znikaj tylko ponownie, muszę wiedzieć, co myślisz o wątku Trunks-Nana, no i Vegeta-Bulma!

Hydry - jak tam wjazd do kolejnego odcinka? Tak mnie ucieszyło, że jesteś, więc obyś została na dłużej, z niecierpliwością czekam, aż dasz znać, co myślisz o procesie.


Dawno już nie pisała nic Anowi - gdzie jesteś, czy z Trunksem, z Brą, z Bulmą... czy może z Vegetą? Czekam, czekam, czekam. :)
EDIT: Właśnie widziałam komentarz, teraz masz więcej nadrabiania. ;)



W kolejnym odcinku: 

* Nieoczekiwany przebieg rozprawy!
* Kto jeszcze będzie zeznawał?
* Wyrok sądu!
* Co czeka Trunksa? 
* Co planuje Vegeta?








Komentarze

Facebook bloga

Zwiastun klątwy

Bez ciebie

Trunks

Poczekasz na mnie?

Inne filmiki

Popularne posty z tego bloga

Trzy miesiące myśli (bonus)