40. &love
Z okazji Dnia Kobiet rozdział dedykuję wszystkim wspaniałym Czytelniczkom:
A., SuperExtra, Anowi, E.K.P, Anulce, Klaudii, Killall, Dianie, Wiktorii P., 100krotce, Najli.
A., SuperExtra, Anowi, E.K.P, Anulce, Klaudii, Killall, Dianie, Wiktorii P., 100krotce, Najli.
Mam nadzieję, że rozdział wzbudzi w Was
pozytywne emocje, trochę rozbawi, a trochę skłoni do przemyśleń. Życzę
Wam z całego serca, aby wszystkie marzenia, które macie, zaczęły się
spełniać.
Jesteście niezastąpione!
_______________________________________________________
_______________________________________________________
_______________________________________________________
Wszelkie próby zmiany czcionek na jednorodne kończą się porażką. Nie mam do tego siły. W szablonie - wszystko dobrze, a w publikowanej wersji już nie.
1. Prawidłowa odmiana: myślałem o
domu.
2. Vegeta znał obsługę komputera,
ale napisałam to zdanie, jako że Trunks po prostu powiedział ojcu, aby wszelkie
inne komunikaty wyłączał. ;)
Kochani moi!
Dzisiaj nie ma przemowy, po prostu Wam dziękuję, że jesteście ze mną. Mam nadzieję, że napiszecie, co myślicie o rozdziale. ;)
Co w kolejnym odcinku?
* wcielenie w życie pierwszej części planu Trunksa,
* nietypowe zachowanie Bry,
* lot, który pokaże relacje Vegety i Bulmy,
* proces małoletniego,
* wizyta Yamchy u Vegety,
* zeznania Bulmy.
Wasz bardziej romantyczny
Kochani moi!
Dzisiaj nie ma przemowy, po prostu Wam dziękuję, że jesteście ze mną. Mam nadzieję, że napiszecie, co myślicie o rozdziale. ;)
Co w kolejnym odcinku?
* wcielenie w życie pierwszej części planu Trunksa,
* nietypowe zachowanie Bry,
* lot, który pokaże relacje Vegety i Bulmy,
* proces małoletniego,
* wizyta Yamchy u Vegety,
* zeznania Bulmy.
Wasz bardziej romantyczny
Sylwek
Kopiujcie komentarze przed opublikowaniem, bo mi właśnie jeden "wcięło" :(
OdpowiedzUsuńKochani!
OdpowiedzUsuńNapisałam długi komentarz i zniknął, dlatego pamiętajcie, żeby wcześniej na wszelki wypadek je skopiować, czy nawet mieć w notatniku.
W skrócie napiszę to, co wcześniej.
Możecie komentować jako użytkownicy Google, czyli jeżeli macie Gmaila, konto na YT, Play, Bloggera i jeszcze tam jakieś inne. Wtedy komentarz dodaje się bez problemu.
Jeżeli chcecie, żeby był widoczny Wasz nick, skomentujcie jako "Nazwa/adres url", wymyślając obojętnie jaką stronę www, może być nawet moja albo jakieś www.bla.pl, cokolwiek. Wtedy jednak będzie weryfikacja obrazkowa, niestety.
Komentując jako Anonimowy, wyświetlicie się jako Anonim, a żebym wiedziała, kto pisze, po prostu na dole umieśćcie swój podpis. Tu też jest ta durna weryfikacja obrazkowa.
Weryfikację obrazkową wyłączyłam w ustawieniach, ale ona nadal jest, czy ktoś wie, dlaczego? Jeżeli jesteś w stanie mi pomóc, napisz, proszę.
Nie znoszę wszelkiej cenzury, ręcznego akceptowania komentarzy, tych durnych kodów i weryfikacji obrazkowych!
Kiedy wrócę z wyjazdu, powalczę z tym. Przeniosę też pod najnowszy odcinek komentarze osób, co już je dodały, chyba że Diana, Wiktoria, Anulka i Killall chcą zrobić to same (dwie Czytelniczki mają miniaturki, także przy moim przenoszeniu nie będą widoczne). Dziewczyny, dajcie znać, co zrobić. ;)
Pozdrawia Wasz wciąż w stanie wojny
Sylwek
Sylwek napisałam wcześniej do Ciebie a teraz nie widzę wiadomości...
OdpowiedzUsuńCzy dotarła czy została skasowania???
e.k.p
E.K.P, a napisałaś tutaj, na nowym blogu? Mój pierwszy komentarz też usunęło, nie mam pojęcia czemu, dlatego dałam znać, żeby na wszelki wypadek skopiować komentarz.
UsuńDroga Sylwku!
OdpowiedzUsuńWreszcie wzielam się za odcinek. Ostatnio dużo siedzenia nad garderobą dzieci xD. Starszy wyrósł niemal z polowy ciuchow, a nienarodzone nie miało w ogóle, bo jakoś te najmniejsze rozdalam. Wciąż szukam nie za miliony dostawki do swojego wyrka by maluch spał z nami i nie budził B., a normalne lozeczko nie zmieści się w naszej mikro sypialni.
Przechodząc do odcinka przy znam ze smutkiem, że był nad wyraz krótki. A może tak mi się wydaje, bo część przeczytałam juz 9marca? Tak, chyba tak. No i był lekki. Bez strasznych przykrości. To tez ma w końcu wpływ na wchłanianie treści.
Szkoda, że Nanie nie udało się porozmawiać o ciąży, choć i tak wiem, ze Trunks by się wyparł, a na pewno nie uwierzył by na słowo, bez testów na ojcostwo. Z drugiej to jednak nie czas na takie rozmowy gdy na szali wisi jego wolność.
Bulma szuka przyjaciela w sieci co jest bardzo zrozumiałe. Bo nie ma nic uspokajającego jak wyrzucic z siebie natlok myśli osobie, która nie będzie później i tak z nami rozmawiać, której nie spotkamy nigdy, naprawdę. Tez miałam takich znajomych, glonie w grach RPG. Rozmowa i zabawa = odstresowanie od rzeczywistości, która nas, zwykłych ludzi zabija.
Pomysłowość Trunksa poszła w gore. Bardzo przypadł mi do gustu sposób w jaki postanowił zbratac ze sobą rodziców. Niby nic, a jednak. Zanim się spotkają mogą wyłożyć swoje myśli, nie wiedząc, ze ta druga osoba się o nich dowie. Taka swobodna szczerość może z tego wyjść, bo co komu szkodzi? Jak to określił Vegeta? W razie co wyprze się, ze to nie był on :p
No i na koniec Goku. Ten biedny Goku. Na szczęście metabolizm doskonały wiec kaca nie będzie, ale chciałabym zobaczyć minę Chi-Chi! xD Pierwszy raz zobaczyć podpitego męża, coś niesamowitego! Haaha.
Uwielbiam relacje Vegeta-Goku.
Wybacz, ze tak krótko, pójdę spać. Synuś śpi, a mały przestał się kokosić czyli też śpi. No to pora i na mnie. B. ostatnio wstał o 6.30. Makabra xD
Gdy juz wkleilam komentarz napisze.
OdpowiedzUsuńTo samo pomyslalam co Ty czytając o przenosinach (kolejnych). Zapieralas się rękami i nogami by nie zostawać na blogspocie bo zwyczajnie nie chciał z Tobą współpracować. Pamiętam jak mi to pisałaś.
Dobrze, ze chociaż Cie poinformowałi i możesz się przeprowadzić. Wiem jakie to męczące, z tego powodu zaczęłaś od nowa, z resztą ja tak samo. Ale tyle dobrze, że nie dobiłaś do sety by na nowo układać blogoświat.
Odpoczywaj sobie, później będzie masa pracy!
Polecam Ci stworzenie zakładki z odcinkami, albo po prostu (na skróty, choć brzydko z regoly to wygląda) archiwum gdzie można wejść w konkretny odcinek. Teraz to ciężko jest się dostać, no i chyba wypatrzylam brak rozdziału 36(37blox) o tytule odległość ;)
OdpowiedzUsuńNawiązując do komentarza Killall, nadal ciężko idzie mi współpraca z blogspotem. Dopiero wróciłam z urlopu, w weekend nie miałam na nic czasu, a w tygodniu nie wiem, jak będzie, ale w planach mam spis odcinków, a oprócz tego chciałabym, żeby było więcej niż jedna notka na stronie. A co do znikającego rozdziału, to jest na blogu, tylko blogspot go ukrywa, nie wiadomo w jakim celu. -.- Tutaj link, gdyby ktoś szukał:
OdpowiedzUsuńhttps://vegetabulma.blogspot.com/2019/03/36-odlegosc.html
Ja na razie nawet nie siadam do walki z blogiem. Muszę zebrać siły. :D
Sylwku.
UsuńKiedy ktokolwiek pisze koma jako anonim, zgaduje, ze z urlem tez, to pojawia się weryfikacja odnośnie botów reklamowych, anty spam typowy. Nie pominiesz tego i największy im.becyl świata sobie z tym poradzi xD to ma chronić blogi przed spamem programów zasmiecajacych. Np ja, mając w necie album ze zdjęciami, fakt faktem nikt w sumie linku do niego nie ma poza tata, bo hostuje i tam nie mam antybotowej ochrony i komentarze ot jakas cyrylica, szlaczki do kwadratu zasmiecajace wszystko. Także się nie przejmuj. A i jak nie ma połączenia z internetem to informuje nie dodając (wiadomo) kom. ale i go nie usuwa :)
Mam nadz. że cos pomoglam.
Ps. Znikające notki może maja problem z akurat tym układem szablonowym? Probowalas inny? :)
AAA test komentarza.
OdpowiedzUsuńKillall
Dzięki za kolejny odcinek. Sporo się działo. Po przeczytaniu nagłówka myślałam, że Bulma jakiś romans będzie miała, a tu niespodzianka. Czekam na dalsze przygody Trunksa i jego reakcję jak dowie się o ciąży.
OdpowiedzUsuńCiekawa rozmowa Vegety i Bulmy, aż dziwne, że ją kontynuowali. Nie mogę się doczekać, co z tego wyniknie dalej.
100krotkA