16. Bez odwrotu

Rozdział, w którym dochodzi do poważnej konfrontacji między Vegetą a Trunksem, a każdy ma swoje racje; Vegeta wspomina jakie były konsekwencje jego buntu przeciw ojcu; wybucha wielka awantura rodzinna, zaś wiedźma atakuje w nieprzewdziany sposób.

     

           

          

__________________________________________________________

Rozdział został dodany na bloga (www.vegeta-i-bulma2.blog.onet.pl) 30 kwietnia 2017 roku, jednak z powodu usunięcia bloga przez onet, musiałam dodać ponownie na tej stronie.

onet, ech

Kochani Czytelnicy!

Ten rozdział dedykowałam tym, którzy byli ze mną w przeciągu ostatnich dziesięciu lat, głęboko zapadając mi w pamięć. A są to:  

Bryonly/Marron/Senior/A., 
Ankowa/Porschefowa/Szefowaporsche, 
E.K.P., 
Strawberry, 
Najla, 
Lorassj, 
Tyna, 
Ardal, 
Hydra, 
Iromir, 
Tootsy, 
ququ, 
Izunia vel Bezczelny Senior, 
Agdzia, 
Gugii, 
Tru$kawka, 
Ania, 
Lees, 
Ann, 
Cookie, 
Sylwosz.
Również SuperExtra, co niedawno dołączyła.

I oczywiście Krystian, co wszystko komentuje na żywo, siedząc obok. To są osoby, które przychodzą mi od razu na myśl. To właśnie Wy kształtowaliście tego bloga, dawaliście mi siłę, pozwalaliście, że mogłam uwierzyć w swój talent. Tylko dzięki Wam pisałam. Dziękuję.

Zagłosowaliście na rozdziały, dlatego dopóki nie skończymy wątku z wiedźmą, nie dodam bonusu, i myślę, że to rozsądne.

W ramach 10-lecia bloga przygotowałam takie małe Oscary, czyli Kryształowe Kule (Smocze mniej pasowały) oraz Nagrodę Yamchy. Głosować i zapoznawać się z tym możecie tutaj: KRYSZTAŁOWE KULE I NAGRODA YAMCHY. Liczę na Wasze głosy i komentarze! Jestem bardzo ciekawa. W taki sposób docenicie moją pracę na przełomie dziesięciu lat.

Właściwie to miałam tak dużo do powiedzenia w tej notce na 10 lat bloga, a teraz… Chyba jestem zbyt przejęta upływem czasu i uświadomieniem sobie, że przez dekadę piszę opowiadanie, będąc tym całkowicie pochłonięta. Kiedyś to miejsce było moim życiem, teraz można uznać, że jest drugim życiem.

Tutaj wszystko zaczęłam, poznałam bezpośrednio i pośrednio najważniejsze osoby, bez których nie mogłabym dalej funkcjonować. Dragon Ball sprawił, że jestem Sylwkiem. A to, co przeżywam w tym miejscu, nadal jest magią. Bo Czytelnicy, jakich miałam oraz ci, których nadal mam, są wspaniali.  

Nawet nie wiecie, ile znaczy dla mnie Wasza obecność. Nie ma takich słów podziękowań jakie mogłabym wyrazić. Przeżywajmy więc dalej przygodę w rodzinie Briefs.